
a obecności jeszcze nie ma
jest za to
wszechobecny brak
i zimne od zimnego majowego chłodu krzesło
w oczekiwaniu na to właśnie światło –
brak
brak światła które ona sobą wnosi do świata
rzeczy
by te nie były rzeczą
a dopełnieniem
swojego cienia i słowa bez wypowiadania go
gdy staje się wszystko
gdy się staje ona
naprzeciwko
deszczu – jasność