na drugą poduszkę
żeby była ciepła
zanim on tutaj będzie

to milczące mówienie po ciemku
rozkładanie gestów
ma w sobie słowiańskie namaszczenie

lubię i wierzę
w zapach pszczelego wosku nad głową
on dociera i koi mimo że każą myśleć
że przeszłość powstaje z glinianej ciemnoty garnka
i z zasuszonych kłączy i korzonków
które są w mocy
zasnąć
lub ożyć na zabronione słowo a kysz

lubię i wdycham
zapach wosku i pamięć
domu szczęśliwej i starej kobiety
która nie boi się pamiętać
że miętę że lipę że wrotycz
można eteryczne lub erotycznie zastosować
tak jak gest wyciągniętej ręki
którym ogrzewam poduszkę
zanim on wróci